szkicownika
środa, 14 grudnia 2011
środa, 23 listopada 2011
zakapturzona
Leżę chora i staram się powoli coś z siebie wykrzesać.
Prace z posta poniżej nie weszły do kalendarza. Trudno. Może kiedyś ktoś mnie doceni ;)
Prace z posta poniżej nie weszły do kalendarza. Trudno. Może kiedyś ktoś mnie doceni ;)
inspirowane i bazowane kadrem z "Nosferatu" Herzoga
poniedziałek, 14 listopada 2011
konkursowe panienki
Uff, dawno mnie tu nie było. Zaniedbania to moja specjalność.
Z aktualnych prac, oto prace konkursowe dla Luka Bandita:
http://www.lukabandita.com/contest/152/pl_PL
http://lukabandita.com/contest/58/pl_PL
Z aktualnych prac, oto prace konkursowe dla Luka Bandita:
http://www.lukabandita.com/contest/152/pl_PL
http://lukabandita.com/contest/58/pl_PL
poniedziałek, 12 września 2011
poppy
taka mała wprawka, bo nigdy nie robiłam kwiatów tak na prawdę. zwłaszcza czarodziejskich maków ;)
'poppy' to takie urocze słowo.
Przyznaję bez bicia, że wspierałam się fotografią, ale z umiarem - nie nakładałam jednego na drugie.
czwartek, 8 września 2011
środa, 7 września 2011
organicznie
okołodeszczowe posiedzenie w parku.
lubię dziubać.
znów krzywdzące zdjęcie z telefonu.
muszę odzyskać aparat / dorwać się do skanera.
niedziela, 28 sierpnia 2011
piątek, 19 sierpnia 2011
inaczej niż zwykle
subtelny ekshibicjonizm. przy wtórze Deftones i Alice in Chains (wydaje mi się to ważne bo dość mocno wpłynęło na klimat?)
niestety aparat został uprowadzony tymczasowo, więc kiepskie komórkowe zdjęcie.
olej/płótno/45x60cm
poniedziałek, 25 lipca 2011
sobota, 16 lipca 2011
środa, 29 czerwca 2011
sobota, 25 czerwca 2011
solo na rybie
Od projektu do realizacji minął ponad rok, ale na szczęście pomysł się nie wypalił we mnie. Wykorzystane w animacji interaktywnej we flashu, jednak nie poradziłam sobie z pewnymi skryptami, dlatego na razie nie wrzucę całości. No, więc teraz tylko rybka:
wtorek, 7 czerwca 2011
indianie suszący liście tytoniu
Wczoraj pod wpływem unikania robienia tego, co powinnam, zrobiłam koszulkę. Przerobione z męskiego reklamowego t-shitru. Tył ma wyciętą górę pleców i wiązanie sznurkiem, potem może dorzucę zdjęcie.
Inspirowane Tomahawkiem :)
Inspirowane Tomahawkiem :)
fot. Ewa Behrens
środa, 18 maja 2011
środa, 11 maja 2011
wtorek, 12 kwietnia 2011
poniedziałek, 11 kwietnia 2011
2
Niech będzie, jakieś tam szkolne projekty będę wrzucać. Dla dokumentacji :).
Drukowane dziś rano było. Spędziłam w drukpoint'cie z pół godziny, borykając się z wieloma przeciwnościami losu takimi jak: zapomniałam wrzucić pliku na pendrive (standard), starsza babcia skarży się o wyrzucane śmieci, skarży się dalej (tak przez 10 minut), etc. No ale udało się, jestem szczęśliwym dzieckiem.
Polecam powiększyć.
Drukowane dziś rano było. Spędziłam w drukpoint'cie z pół godziny, borykając się z wieloma przeciwnościami losu takimi jak: zapomniałam wrzucić pliku na pendrive (standard), starsza babcia skarży się o wyrzucane śmieci, skarży się dalej (tak przez 10 minut), etc. No ale udało się, jestem szczęśliwym dzieckiem.
Polecam powiększyć.
Muszę cisnąć dalej digital painting, to nie postanowienie, to przymus narzucony sobie który stopniowo wdrażam w życie.
sobota, 9 kwietnia 2011
od nowa.
Jak zwykle: prowadzenie dzienników, blogów czy czegokolwiek co wymagałoby systematycznej pracy przejawia się u mnie słomianym zapałem. No ale co mi szkodzi spróbować znowu?
Wrzucam więc parę prac z ostatniego (mniej lub bardziej) czasu i obiecuję sobie systematyczne wykonywanie prac subiektywnie wartych wrzucenia w czeluść internetu.
Chronologicznie, lecz na oko, gdyż ostatnio z nieznanych mi powodów odeszłam od swojego zwyczaju datowania prac.
Wrzucam więc parę prac z ostatniego (mniej lub bardziej) czasu i obiecuję sobie systematyczne wykonywanie prac subiektywnie wartych wrzucenia w czeluść internetu.
Chronologicznie, lecz na oko, gdyż ostatnio z nieznanych mi powodów odeszłam od swojego zwyczaju datowania prac.
to chyba jeszcze ze stycznia, mały eksperyment z nakładaniem tuszu kawałkiem tektury. a4
moja dziwna obsesja dodawania brwi jak w starych hinduskich ilustracjach? (to z początku marca). a3
połowa marca (a4)
a to dzisiejsze. (a3) z resztek oleju z dzisiejszego malowania. to znaczy że owszem, wzięłam się z powrotem za malowanie PORZĄDNIE a nie tylko w ramach edukacji.
No to tyle na początek, będę się trzymać w ryzach k o n i e c z n i e.
Subskrybuj:
Posty (Atom)